Imię----Metthinaniis
Pseudonim----Met
Wiek----10lat
Płeć----Basior
Data urodzenia----16.02.2006 rok
Znak zodiaku----Wodnik
Partner----Nie ma
Cieczka----nie mam
Stanowisko----Zwiadowca
Powołanie----Mag
Żywioł----Ogień
Moce----Ma zdolność przywoływania feniksa, jest mistrzem w swoim żywiole, operuje nim znakomicie. Poza tym przejawia duże zdolności magiczne w wielu dziedzinach takich jak zniszczenie, przywoływanie, zaklinanie, klątwy itp. Możliwość samozapłonu co niekiedy uniemożliwia przeciwnikowi zbliżenie się do wilka.
Charakter---- Jest typowym indywidualistą. Cichy, patrzący na wszystkich z dystansem. Jest dość agresywny i wybuchowy, rzadko idzie na rozejmy. Chodzi własnymi drogami i robi to, co chce i co uważa za słuszne. Nie znaczy to też że jest pozbawiony uczuć. Po prostu wolno idzie mu przyswojenie ich. Miłość czy przyjaźń to trudna sztuka do opanowania i okazywania dla niego. Honorowy. Ma również tak zwaną empatię.
Cechy fizyczne---- Niesamowite połączenie szybkiego i silnego wilka. To nie zawsze idzie w parze. Świetnie się kryje i czai, zabija z zaskoczenia i z wielką mocą, często niezauważony.
Wygląda----Na zdjęciu
Cechy charakterystyczne---- Jego znakiem rozpoznawczym są niesamowicie jasne, wręcz białe oczy z małymi, kocimi źrenicami. Nie da się ich po prostu ominąć. Zimne spojrzenie przy gorącym temperamencie rzuca się w oczy. Poza tym niczym się nie wyróżnia. Wprawne oko zobaczy stare blizny na całym ciele, których nie widać na pierwszy rzut oka.
Zainteresowanie----Walka i polowania. Uwielbia zabijać. Lubi też najzwyczajniej w świecie chodzić na spacery, a co za tym idzie, poznaje okolice i nowe terytoria. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale co to takiego dla wilka z piekieł!
Nie lubi----Młodych istot. Ruchliwe, denerwujące, delikatne. Omija szerokim łukiem
Przeszłość----Wilk nie urodził się. Został stworzony. Miał konkretny cel : Zabijać. Jego celem były istoty, które zagrażały jego Panu. Co to było? Stworzenia o białej duszy, nieskażone złem tego świata, wielcy bohaterowie, czyli duchy wszelkiego rodzaju [ tutaj duchy mam na myśli raczej ''opiekunowie'' typu duchy leśne etc.] On jednak został pochwycony przez jednego z duchów. Pomimo swoich sprzeciwów, nauczył się od nieumarłych odróżniać dobro od zła, co sprawiło, że on sam nie do końca stał się dobry, ale nie było w nim również tyle zła i nienawiści co kiedyś.
Rodzina----Brak
Towarzysz
Jego towarzyszem jest mały, uroczy, słodki gryf, kompletnie nie pasujący do jego osoby. Został mu jednak dany pod opiekę przez leśne duchy. Stwierdziły, że coś małego, delikatnego i ruchliwego, czego Met nie trawi, nada się idealnie na uspokojenie jego temperamentu. Mimo wszystko dba o małą Soleil jak o własne szczenię.
monety . 100łapek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz