Tablica Ogłoszeń

* WITAJ W WATASZY SAMOTNEGO WILKA!!!
**Nasze wilki:
*Wadery -- 12
*Basiory -- 9
*Razem Mamy 21 Członków Watahy
**Nowe informacje :
* Nowość i zmiana w regulaminie (proszę sprawdzić)
*Aktualizacja bloga
*Mikołaj za niedługo :)
*Zakładamy anonimowego facebok'a
*Zapraszam do gry z nami
** Kontakt z nami:
wataha.samotnego.wilka@wp.pl
gibikot9@gmail.com




czwartek, 30 czerwca 2016

Od Mastela do Talii

- Nad rzekę kamieni. Chcesz pójść ze mną? - spytała, licząc, że się zgodzę.
- Mogę wyruszyć, lecz jeśli jesteś zdrajcą, wiedz, że Cię zabiję. - orzekłem, z pełna powagą i chyba ją przeraziłem.
- Nie ufasz mi? - spytała zakłopotana — Dlaczego?
- To jest rzecz dość przykra, nęka mnie od dzieciństwa. Gdy się urodziłem, matka mnie porzuciła. Zacząłem błąkać się po lesie i wtedy znalazłem grupkę wilków. Myślałem, że mnie przygarną, lecz się myliłem. Zagryzły mnie i zostawiły. Wtedy spotkałem 2 jelenie. Opiekowały się mną jak własnym synem. Ojciec nauczył mnie polować. Matka sprawiła, że mogę władać ziemią. 2 tygodnie temu, gdy mnie zdenerwowali... Nie chcę o tym mówić! - Krzyknąłem donośnie.
- Domyślam się. - powiedziała ze współczuciem. - Moi rodzice zostali zamordowani przez wilki.
Szliśmy dalej. Zanim doszliśmy do Rzeki Kamieni, znaleźliśmy wiele wspólnych zainteresowań. W końcu doszliśmy.
- Popatrz. - zawołała — Tam jest jakiś wilk mordujący wilczątko.
- Doigra się ten jełop! Mordować małe wilczątko! - krzyknąłem, przypominając sobie swoje dzieciństwo.
Parsknąłem i wilka złapała ziemia. Nagle się złapał a z podziemi, było słychać wycie.
- Co ty mu zrobiłeś? - zapytała, stojąc osłupiała.
- To moja moc. Mogę wciągnąć innych pod ziemię. - pochwalił się.
Pobiegliśmy do tego wilczątka, lecz leżało już martwe.
- Zakopmy je — powiedzieliśmy jednocześnie.
                                         Talia?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz