Wyruszyłam na polowanie przywołując Midning.
-Jest gdzieś jedzenie? Wyczuwasz coś?
-Nie, ale czuje nie znany nam zapach...
-Co!? Wezmą mi moją zdobycz!
-Ale Shadow! - Nie słuchałam jej bo już biegłam wywalczyć moje jedzenie.
Rzuciłam się wściekle do przodu by ochronić posiłek...
Nie zauważyłam że podłoże jest bardzo śliskie i nie dałam rady wyhamować więc wpadłam na czarno-fioletową waderę.
-To moja zwierzyna - warknęłam wściekle, wilczyca tylko na mnie spojrzała i chyba wyczuła moją chęć przeniesienia się do Duat.
-Zostań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz